Wybieganie czy rozbieganie....
BOŻENA DZIUBIŃSKA • dawno temu • 7 komentarzyWybieganie czy rozbieganie? Jak najpoprawniej nazwać ten element treningu biegowego...?
Wybieganie czy rozbieganie. . . . .
Bieganie, wybieganie czy rozbieganie . . .?
A może bieg w I zakresie intensywności? Te wszystkie określenia są prawidłowe i bardzo często przez różnych trenerów używane. A jak jest prawidłowo i o co chodzi?
Ogólna wytrzymałość biegowa realizowana w I zakresie intensywności. Realizowana poprzez spokojny bieg w terenie, najlepiej po naturalnym podłożu choć w dzisiejszych czasach technologia obuwia sportowego tak poszła do przodu, że biegając po asfalcie nie jesteśmy już tak bardzo narażeni na różnego rodzaju urazy z tym związane.
A skąd mamy wiedzieć kiedy to będzie spokojny bieg? Zawodnicy, którzy trenują codziennie i traktują to zajęcie niemalże jak wyczynowe bieganie, są w stanie określić tempo wybiegania i kierując się pomiarem czasowym przestrzegają danych prędkości.
Dla przykładu podam, że zawodnik z rekordem życiowym na 5 km 14:15 będzie biegał wybieganie w tempie 4.10/km. Czy jest to dobrze dobrane tempo ? Zapewne tak. Kierując się logiką, jeżeli prędkości startowe u takiego zawodnika wynoszą 2:51/km to biegane odcinki w III zakresie intensywności będą w granicach tempa 3:10–3:15/km zaś odcinki w II zakresie będą w tempie 3:20–3:30/km.
A ile mamy zakresów intensywności i jak je stosujemy w treningu biegowym? Spotkałam się już kilkakrotnie z teorią, że mamy I, II, III i IV zakres intensywności wysiłku fizycznego. Ja osobiście uważam , że mamy I, II i III zakres intensywności i tak też używam takich określeń w treningu biegowym. To co inni określają jako IV zakres intensywności ja nazywam już wytrzymałością specjalną czy wytrzymałością tempową.
Nie chcę aby zbyt ‘’ naukowymi ‘’ określeniami utrudniać komuś zrozumienie sensu i celowości stosowania podanych tu rodzajów wysiłków biegowych, a raczej zależy mi na pokazaniu jak możemy, a nawet musimy zmieniać intensywność biegania aby z jednej strony nie popaść w nudę treningową , a z drugiej aby właśnie trenować swój organizm.
I jak będzie poprawniej? Wybieganie czy rozbieganie? Według mnie wychodząc na trening biegowy idziemy kształtować, poprawiać swoją wytrzymałość ogólną . Robimy to biegając czyli mówiąc prostym językiem idziemy ją wybiegać…. I może zostańmy przy wybieganiu.
Każde spokojne wybieganie, które powinno stanowić największy procent naszego treningu biegowego winno być realizowane w I zakresie intensywności. Podczas niego nasze tętno nie powinno być wyższe niż 126–150 uderzeń na minutę.
A jak mamy dobrać tempo takiego wybiegania aby było dla nas właściwe?
Najpoprawniej będzie jeżeli zwrócimy uwagę aby oddech podczas takiego biegu był w miarę spokojny, głęboki i aby ewentualnie pozwolił na spokojną rozmowę z drugą osobą. Nie będzie błędem jeżeli w trakcie takiego wybiegania zatrzymamy się na krótką chwilę, zmierzymy swoje tętno i wrócimy do naszego biegu.
Musimy pamiętać, że wykorzystując naturalne walory ukształtowania naszej trasy, przy każdym podbiegu czy zbiegu będziemy wyraźnie odczuwać zmiany wartości tętna, które podwyższone będzie również zakłócało nasz oddech. I tak jak wspomniałam wybieganie powinno stanowić nasz podstawowy środek treningowy . Ważne zasady o których musimy pamiętać:
1— nie biegamy wybiegań w tempie zbyt szybkim, które wywołuje duże zmęczenie i zmusza nas do przerwania biegu.
2— nie biegamy wybiegań z prędkością zbliżoną lub taką samą jaką uzyskujemy podczas startów w różnych biegach masowych. Dla przykładu jeżeli nasz rekord uzyskany w biegu na 10 km wynosi 50 min to tempo wybiegania powinno oscylować w granicach 6:00–5:45/km .
3— starajmy się aby tempo naszego wybiegania pozwalało nam na przebiegnięcie w miarę długiego odcinka biegu np. 6, 8, 10 czy więcej kilometrów.
4— WAŻNE -- aby uzyskać zaplanowany wynik na danym dystansie nie ma potrzeby na każdym treningu biegać z prędkością do jakiej dążymy na zawodach!
Aby poprawić nasze parametry szybkościowe warto dodać do niektórych treningów przebieżki czyli odcinki 60- 100 m biegane w formie przyśpieszeń ale z zachowaniem swobody i płynności ruchu. Zazwyczaj przebieżki wykonujemy po wybieganiu.
Aby trening nie był nudny , monotonny i aby wyraźnie przyniósł poprawę w zakresie naszej wytrzymałości musimy stosować też inne środki , których jest tak duże bogactwo w dyscyplinie jaką jest lekka atletyka , że zapewne tych wiadomości wystarczy na jeszcze wiele artykułów.
Ten artykuł ma 7 komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze